Kolejne mroźne popołudnie zaowocowało w zrób to sam:) Czary mary i z plastikowej butelki po wodzie mineralnej, tekturowej rolki po papierze toaletowym, wypisanych pisaków, gazety, taśmy papierowej i nietoksycznych farbek do malowania rękami wyczarowałyśmy, jak to twierdzi córcia, UKOCHANĄ ŻYRAFĘ:)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz